Scenariusz powstał na obchody V Dnia Papieskiego. Opisuje drogę powołania, jaką kroczył Karol Wojtyła do momentu wyboru na Stolicę Piotrową i wybrane wydarzenia z źycia Wielkiego Papieza. Zakończony jest akcentem oddania czci Ojcu Świętemu w I rocznicę Jego śmierci.
Scenariusz poetycki poświęcony osobie Jana Pawła II.
PIEŚŃ: “Barka” (może być zastąpiona grą na skrzypcach).
Recytator I: Nie mam odwagi, żeby mówić o Ojcu Świętym.
Zbyt wielkim był,
aby dotykać Go słowem. Recytator II: Kimże był ten Biały Prorok?
Zmęczony, zbolały, cierpiący, okaleczony człowiek.
Nie wstydził się cierpienia, chlubił się ze słabości.
Recytator I: Znam Piotra.
Widziałem Go, ,przyodzianego w potęgę ducha.
Słyszałem, jak głosem proroka poruszył ogromy Kościoła.
WIERSZ Ojcze Święty, nasz Rodaku, nasz Papieżu,
który miłość swą rozsiewasz wokół nas, chcemy Tobie dziś pieśń tę zaśpiewać
by hołd nasz oddać, serce w darze dac. ac. Naucz nas zawsze trwać przy Chrystusie,
strzec Kościoła, bronić prawdy i nią żyć.
Tyś Pielgrzymem, Apostołem jest Chrystusa,
Tyś opoką, twierdzą, skałą nieba wrót.
Recytator I: Widziałem Piotra.
Otwórzcie drzwi! – wołał Piotr...
Tak to się zaczęło.
Recytator III: Wadowice. Miasteczko niewielkie, prowincjonalne.
W niewielkim mieszkaniu przy ul. Kościelnej, przyszedł na świat 18 maja 1920r
Karol Wojtyła. Był drugim synem Emilii i Karola Wojtyłów.
PIOSENKA “To jest moje miasto Wadowice” (płyta)
Recytator IV: Już gdy był mały, matka często powtarzała: “mój Lolek zostanie wielkim
człowiekiem”. Nie dane jej było doczekać tych dni, gdy sprawdziły się jej
słowa. Umarła, gdy Karol miał zaledwie 9 lat.
Recytator V: Trzy lata później zmarł jego starszy brat Edmund. Został tylko ojciec – od tej
chwili najlepszy przyjaciel Karola i najważniejszy dla niego człowiek. Wzór we r we
wszystkim. Recytator V: Karol od młodych lat dzielił czas między modlitwę, naukę i odpoczynek.
Różaniec Go uspokajał. Gdy w Anioł Pański stawał, aby zwrócić się do
Boga, pokazywali go palcami: “ten Wojtyła będzie z pewnością księdzem”.
Recytator IV: Po maturze w 1938 r. Karol Wojtyła przeniósł się wraz z ojcem do Krakowa
i rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Pisał wiersze, grał w teatrze. Ale już wówczas przeczuwał, że to nie jego
droga... WIERSZ Wśród Twoich ścieżyn kwitnących biegałem jak pasterze,
ziemio moja rodzinna – i łączyłem z Bogiem drożyny Twe pagórne i pleniłem chwasty
i umiatałem szlaki Idącemu.
Z ciebie jest wiosna tęsknot, wiosenne przeczucie
i chęć, żeby w objęcia wysokiemu Niebu
rzucić ciało swe młode – od małości uciec.
Recytator I: Profesorowie i koledzy uważali go za wybitnie inteligentnego. On jednak
nie chciał błyszczeć. Wręcz przeciwnie, był pod każdym względem skromny. .
Ludzie garnęli się do niego, był tak zwaną duszą towarzystwa. Zachwycano się
jego sposobem mówienia, piękną polszczyzną i precyzją wyrażania myśli.
Recytator II: Wybuchła wojna. W Polsce rozpoczął się hitlerowski terror. We wrześniu Karol Wojtyła podjął pracę w kamieniołomach, potem w oczyszczalni wody przy
kotłowni. Mimo wojny nie zaniechał nauki i działalności teatralnej. Czuł jednak jednak
w sobie głos, który nie pozwalał mu żyć w spokoju. Recytator III: Mając 21 lat Karol stracił ojca. Właśnie wtedy podjął ostateczną decyzję, że
zostanie księdzem. Rozpoczął studia w tajnym seminarium duchownym. WIERSZ Jest we mnie kraina przezroczysta
w blasku jeziora Genezaret
i łódź... i rybacza przystań,
oparta o ciche fale...
I tłumy, tłumy serc,
zagarnięte przez jedno Serce,
przez jedno serce najprostsze,
przez najłagodniejsze.
Recytator IV: Został księdzem. Kontynuował studia w Rzymie, był pracownikiem
naukowym, ale również jako zwykły wikary. Dla wszystkich miał czas:
uczył religii, odprawiał Msze Św., odwiedzał chorych. Młodzież go kochała.
Uważali go za swego ojca duchownego, godzinami prowadzili rozmowy o
życiu i wierze, różnych problemach. Został biskupem, potem kardynałem.
Nigdy jednak nie stracił prostoty, życzliwości, uśmiechu.
Recytator IV: Od najmłodszych lat był poliglotą. Nauka języków obcych nie sprawiała mu
trudności. Łacinę, grekę i niemiecki zgłębił jeszcze w szkole. Sam się nauczył
hiszpańskiego i włoskiego, potem francuskiego i angielskiego.
Recytator I: 29 września 1978 r. umarł nagle papież Jan Paweł I. Karol Wojtyła wraz z
10 dniach żałoby wziąć udział w konklawe. Kardynałowie w ścisłej tajemnicy
rozstrzygali o trudnym wyborze, aż do poniedziałku. 16 października – godz.
18.00. Biały dym. Kwadrans przed siódmą na balkonie bazyliki w światłach
reflektorów ukazał się kardynał Felici:
“Zwiastuję wam radość wielką – Habemus Papam – Najdostojniejszego
i Najprzewielebniejszego Pana Św. Kościoła Rzymskiego, Kardynała
Karola Wojtyłę, który przybrał imię Jan Paweł II”. Recytator II: Nagle pojawia się papież, papież – nie Włoch, ów Zbawca, którego
zapowiedział przed 133 laty ukochany poeta Karola Wojtyły Juliusz Słowacki:
“Pośród niesnasków Pan uderza
w ogromny dzwon
dla słowiańskiego oto Papieża, otwarty tron”.
Świat szaleje ze szczęścia.
Recytator III: W następne dni po wyborze Jana Pawła II, prasa z całego świata donosiła
o sensacji z Watykanu. Polak, Wojtyła, “z dalekiego kraju” został Papieżem!
WIERSZ pt. “Polak na Watykanie”
Dzięki Ci Matko, żeś taka dobra
żeś taka polska i taka nasza.
Dzięki Ci Matko, bo z Twej przyczyny
cały świat Polsce radość ogłasza. Radość tak wielką, że nasze serca
wyrazić szczęścia nie są dziś w stanie.
Radość, że Polak będzie prowadził Owczarnię Bożą na Watykanie.
Chciałaś Maryjo umocnić wiarę,
która dziś w świecie jest zagrożona.
Chciałaś przypomnieć, że przecież z Bogiem wszystkie trudności człowiek pokona.
Więc wyprosiłaś polskiego Piotra
by z Watykanu, gdy przyjdzie trwoga pomagał światu odnaleźć prawdę,
pomagał światu odnaleźć Boga.
Recytator I: Świat coraz bardziej poznawał i akceptował prostotę i serdeczność nowego
papieża. Wciąż uśmiechnięty, życzliwy, spotykał się z ludźmi. To On jako
pierwszy spośród papieży odrzucił lektykę. “Zszedł w lud”, płacąc za to zresztą
w dramatycznych godzinach zamachu na swoje życie, wysoką cenę.
Recytator II: By nieść światu Dobrą Nowinę miłości, braterstwa i pokoju, papież –
Pielgrzym, odbył ponad 100 zagranicznych podróży. Niestrudzenie
nawracał wątpiących, napominał do opamiętania, nawoływał do
sprawiedliwości, respektowania praw człowieka.
Był wszędzie tam, gdzie Go potrzebowali, oczekiwany i witany jak mąż
opatrznościowy.
WIERSZ Ojcze Święty,
Orędowniku pokoju na ziemi,
Pasterzu białych, czarnych i żółtych,
Tych co na wschodzie i na zachodzie,
Bierzesz w ramiona miłości wszystkich.
Tam, gdzie staniesz na ziemi,
Wiara, nadzieja, miłość.
A TY stoisz pośrodku i zwiastujesz pokój,
U boku Czarnej Madonny orzesz świat
I siejesz ziarno Bożej miłości,
Łączysz rozdarte serca,
Otwierasz nieczułe sumienia,
Jednoczysz zbłąkane owce
A wszystko po to, by człowiek dla człowieka był bratem.
Recytator III: Kiedy umierał Jan Paweł II świat uczył się jak życ. Znamienne są słowa jakie
wypowiedział do młodych 2 kwietnia 2005 roku na kilka godzin przed
śmiercią: “Szukałem was, a teraz wy przyszliście do mnie”.
My tu jesteśmy i zawsze będziemy, pamiętamy…
Recytator I: Polska pożegnała Wielkiego Polaka Ojca Świętego Jana Pawła II, który przez
26 lat posługiwania na Tronie Piotrowym prowadził nas po drogach
doczesności ku Bogu. Wierzymy i jesteśmy przekonani, że będzie czynił to
nadal. WIERSZ O, obejmij Ojcze Święty
swym wzrokiem tę ziemię,
z której przed laty wyszedłeś, jak wszyscy obecni.
Ojcze, ileż wielkiej mocy
w narodzie Twym drzemie.
Doradź, jak mamy postąpic, by kraj był bezpieczny.
Podnieś ręce, pobłogosław,
tym wioskom i miastom
spracowanym ojcom, mężom, strudzonym niewiastom.
I tym dzieciom, które jeszcze beztrosko się śmieją
Ojcze Święty, napełnij nas otuchą, nadzieją.
PIEŚŃ: “Ojcu Świętemu śpiewajmy”
OPRACOWAŁA: :
KLAUDIA KUŚMIERCZYK
nauczyciel katecheta
Szkoły Podstawowej nr 6
w Starachowicach. |